piątek, 25 stycznia 2013

Wpis pierwszy.


                                                         No cześć.;d

To już mój drugi blog.Pierwszy to był że tak powiem "niewypał".Mam nadzieję,że ten będzie lepszy.;)

Nie do końca będą to uczucia Hermiony do poszczególnych wydarzeń w VI części.Postanowiłam troszkę pozmieniać.;p

Komentujcie,komentujcie,jeszcze raz komentujcie!
                                                                    














                                                                                                                                    31.08.1996

Drogi Pamiętniku
       Ostatnio napisałam do Ciebie kiedy rozpoczynałam swoją naukę w Hogwarcie.Przepraszam, że od tamtego czasu się nie odezwałam.Ogólnie jakoś było mało czasu.Mam nadzieję, że to się zmieni.Na wstępie chcę Ci powiedzieć, że nie będę przy Tobie jak kujonica Granger.Chcę być zwykłą Hermioną z uczuciami.
        Rozpoczynam swój szósty rok, więc chce Ci opowiadać o moim życiu.Ostatnio złożyło się, że nie mam komu o tym mówić.Tak, wiem, że mam przyjaciół, rodzinę,blablabla. Ale co mi z tego? Rodziców prawie nie widuję, o przyjaciołach mogę Ci opowiedzieć.
      Ginny, moja przyjaciółka znalazła sobie chłopaka, więc nie będę się przed nią ośmieszać z moich spraw sercowych(mam nadzieję, że takie będą).
Ron.Jemu też nie będę się zwierzać, bo to...hmmm...no po prostu Ron.
Harry'emu to już na pewno nie będę o tym mówić, bo on ma swoje problemy.Och, on tyle przeszedł.Bardzo mi go szkoda.Na pewno mu przykro z racji iż widział śmierć rodziców(był mały, ale to i tak jest straszne) ,był wychowany przez najgorszych mugoli ,widział śmierć kolegi, zmierzył się z najstraszniejszym czarnoksiężnikiem (po raz drugi) ,widział śmierć ojca chrzestnego (znowu widział śmierć!). A do tego jeszcze ma Malfoya na karku. Więc moje problemy z jego problemami to pikuś.
Skoro mowa o Malfoyu, to muszę Ci powiedzieć,że jest mi go szkoda.Może to dziwnie brzmi, ale tak, jest mi go szkoda.Jego ojciec siedzi w Azkabanie, co jest straszne ,bo nie liczy się jaki jest, ważne że to ojciec.Fakt, jego ojciec jest okropnym człowiekiem, służy Sam-Wiesz-Komu, ale to jego ojciec.
Ostatnio Harry ma wobec Malfoya jakieś podejrzenia do tego, że jest śmierciożercą. Według mnie to głupie oskarżenia.Po pierwsze, Malfoy (ech, kiedy ja się przełamię i powiem/napiszę Draco?) jest za MŁODY. Po drugie, wydaje mi się, że on robi to (gdyby robił), z woli ojca.Naprawdę mi go szkoda, pomimo tego,że to jest nasz wróg i nazywa mnie szlamą.
        Ostatnio coś złego się ze mną dzieje.Może to dziwne, ale piszę krótkie opowiadania.Od jakiegoś czasu nie mogłam nic wymyślić.No może z "nic" przesadzam, ale taka jest prawda.Wczoraj chciałam stworzyć postać o imieniu Elizabeth.Napisałam:
"Elizabeth to spokojna dziewczyna, która jest" I to tyle! Nie dokończyłam! Przez dwie godziny starałam się coś wymyślić, ale nie udało się.Zła na siebie i na Elizabeth podarłam kartkę i skończyłam moją przygodę z opisywaniem jej życia.
       Od jakiegoś czasu jestem w Norze.Dostałam wyniki sumów, z czego jestem nawet zadowolona.Dostałam dziewięć "wybitnych" i "powyżej oczekiwań" za obronę przed czarną magią.Jednym słowem jest "OK".
        Coś dziwnego dzieje się z Ronem.Zauważyłam, że często na mnie patrzy i uśmiecha się dziwnie (nazwałabym to krzywieniem warg). Fakt, może kiedyś ucieszyłoby mnie to, ale KIEDYŚ.Pamiętam, że w czwartej klasie chciałam z nim pójść na bal.Ale teraz nie poszłabym z nim, bo to tylko przyjaciel.I owszem, kocham go, ale jak brata.
        Napisałabym ci więcej, ale niestety muszę iść się pakować.Do zobaczenia.
                                                                                                                       Twoja Hermiona.
                                                     

Skomentujcie,dla was to mało,dla mnie motywacja.;_;      

Jeśli jesteś, to napisz w komentarzy chociaż "czytam", bo bez tego ani rusz.;_;
Naprawdę was bardzo proszę o komentarze!

UWAGA

Wiem,jest dużo razy "ojciec", ale "tata" kojarzy mi się z ciepłem rodzinnym!
A czy Lucjusz był kochającym tatusiem? ;_;

Ps.Dziękuję za opinię ♥                                                                                                            

25 komentarzy:

  1. Świetnie, tylko musisz stawiać SPACJĘ po przecinkach ♥ piszesz bardzo dobrze i z humorem ;)
    http://miloscktoraniemakonca.blogspot.com/ zapraszam do mnie xD
    Nie miałabyś nic przeciwko, abym udostępniła cię na moim fan-page'u?
    CZEKAM NA NOWĄ NOTKĘ !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ♥
      Naprawdę bardzo mi miło słyszeć takie opinie.;))
      Wiem,przecinki to nie mocna strona.;_;
      Mam nadzieję,że dalej będę lepiej pisać.;3

      Usuń
  2. Mi się podoba ♥
    Najlepszy blog forever and ever ! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również dziękuję!
      Bardzo się cieszę, że tak uważasz,pomimo tego, że to pierwszy wpis.;))
      Myślę,że dalsze rozdziały będą ciekawsze.;D

      Usuń
  3. Co do tej spacji to się zgadzam i powtarzasz słowa. W momencie kiedy opisujesz sytuację Draco, pojawia się tam PIĘĆ razy słowo "ojciec". No, ale nie od razu Hogwart zbudowano :). Dobrze się to czyta i szybko, momentami jest zabawnie :x Więc blog ląduje u mnie w zakładkach, a Ty dodawaj nową notkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem z tym ojciec,ale nie napiszę o Lucjuszu "tata" bo mi się to kojarzy z dobrem ♥
      "Rodziciel" chyba też,hahah.:D
      Niedługo będzie lepiej,znajdę betę i będzie ok.;3

      Usuń
  4. Interpunkcja się kłania. Po kropkach, przecinkach, wykrzyknikach i innych stawiamy SPACJĘ ;3
    Powtórzenia ;< Powtórzenia ;< Ojciec, można zastąpić nw, tato? I jak tak patrze to jedno mi się nie podoba, ja rozumiem Hermiona, przyjaciółka Harry`ego, ale już nie dajmy jej takich dziewczyńskich cech. Ja też bym się bała, martwiła, i było by mi żal, gdyby mój kolega/ przyjaciel, tak dużo przeszedł, ale Hermiona była silna i nw czy tak bardzo by się martwiła. Chociaż tak na prawdę nie wiemy co skrywała nasza Pani-Wiem-Wszystko. Więc mogę Ci wybaczyć xd reszta okej, obserwuję i liczę na rewanż ;3 (mianigralibro.blogspot.com)
    Pozdrawiam Ath

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tato już pisałam. .__.
      Nie wiem,co wy z tym macie.xd
      Mnie tam Lucjusz nie pasuje do miłych osób. ;_;
      A,i Hermione próbuję przedstawić w innym świetle.;>

      Usuń
  5. No cóż. Zapowiada się ciekawie, lubię czytać inne spojrzenia na bohaterów. Życzę weny :)
    Zapraszam do mnie i powiadamiaj mnie o nowych notkach.

    http://milosc-to-boli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Szukasz bety? :D Odezwij się na moim blogu: story-of-bellatix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no ciekawie się zapowiada naprawdę lecisz do moich ulubionych :D Na razie tylko tyle a teraz zapraszam cię do siebie piszę o Fremione http://mionagreangerfremione.blogspot.com/
    Zapraszam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lucjusz <3 Mimo wszystko,
    ja go kocham. Jest cudowny ^_^!

    Historia zaczyna się nieźle.
    Jestem ciekawa, co będzie dalej!

    Jeśli masz ochotę,
    wpadnij do mnie : >

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,też lubię Lucjusza,ale niestety nie nazwałabym go "tatą" :D
      Oczywiście, że wpadnę.;)

      Usuń
  9. to jest dramione?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też w swoich opowiadaniach nie stawiam spacji po przecinkach i kropkach.Tak jest mi po prostu wygodniej :D
    Co do słowa "ojciec" i "tata" mam podobne odczucia.
    Fajmy rozdział zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo mi się podoba , takie zupełnie inne spojrzenie na całą sytuację <3 genialnie opisane uczucia ;d myślę , że będę tutaj zaglądac ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki w tym bd parring? Dramione? :3 Ogólnie fajnie się zaczyna, więc będę tu zaglądać ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. czytam :D świetne opowiadanie masz talent

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytam, kiedy nowy rozdział? Zniecierpliwiona fanka ;)

    OdpowiedzUsuń